W CH Stara Kablownia w Czechowicach-Dziedzicach występowali zaproszeni goście, a wolontariusze zachęcali do wspierania rodzin potrzebujących pomocy.

Artystyczne pokazy dawały mażoretki i członkowie Związku Strzeleckiego, a wolontariusze rozdawali ulotki i zachęcali do udziału w akcji pomocy.

- W tym roku działamy wspólnie z sąsiednim rejonem goczałkowickim i tworzymy jeden z większych rejonów w województwie śląskim. Zebrało się 15 wolontariuszy. Dziś otwieramy naszą bazę, a wsparcie przygotowujemy dla 26 rodzin. Opisy ich sytuacji i potrzebnej pomocy są już dostępne na stronie: szlachetnapaczka.pl - mówi Marek Lasok, lider rejonu.

Wystarczy wejść na stronę i zapoznać się z potrzebami rodzin, a potem wybrać tę, dla której chcemy przygotować paczkę. Jak zastrzegają wolontariusze, to zwykle nie jest zadanie do udźwignięcia przez jedną osobę czy rodzinę. - Dlatego takim ważnym elementem w akcji Szlachetnej Paczki jest łączenie sił i taka prawdziwa integracja po stronie darczyńców i działanie grupowe - tłumaczą wolontariusze.

Jak zaznacza Marek Lasok, cieszy fakt, że choć powiększył się rejon ich działania, to nie ma znacząco większej liczby rodzin potrzebujących. - Ale te, które znalazły się na naszej liście, są w naprawdę trudnej sytuacji, jest m.in. rodzina rolników poszkodowanych w wyniku pożaru w gospodarstwie. Im potrzebny jest m.in. siewnik. Tu trzeba większej grupy pomagających. Każdy może dać cegiełkę, z której rodzi się dużo dobra - dodaje Lasok.

W ubiegłym roku średnia wartość paczki, które w czechowickim rejonie otrzymało 25 rodzin, wyniosła ponad 2,5 tys. zł. Tegoroczne symboliczne otwarcie bazy zapoczątkowało przygotowanie kolejnych paczek. W tym roku będą one przekazywane rodzinom 10 i 11 grudnia.

bielsko.gosc.pl